Część kierowców, którzy w ostatnich dniach wróciło do kraju na mocy początkowo niejasno sformułowanych przepisów, zostało skierowanych na przymusową 14-dniową kwarantannę. Z jej przestrzeganiem okazało się, że bywało różnie…
Niemniej w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu epidemii zapowiedziano m.in. szczegółowy monitoring osób objętych kwarantanną i zwiększenie kar za jej złamanie z 5000 do 30 000 zł.
Wprowadzono też mechanizmy śledzenia tego, czy dana osoba przebywa w miejscu, które zadeklarował. Problem dotyczy coraz większej rzeszy Polaków. Według danych opublikowanych przez resort zdrowia w piątek 21 marca, objętych kwarantanną jest już w naszym kraju 54 814 . I jak podkreśla rząd, kontrole prowadzone są na bieżąco i każdy musi się liczyć, że do jego „drzwi” zapukają funkcjonariusze sprawdzający stan faktyczny.
Równocześnie przypominamy, że od 20 marca obowiązuje rozporządzenie ministra zdrowia zwalniające z kwarantanny nie tylko kierowców wracający do kraju pojazdem służbowym, ale i tych korzystających z innych środków transportu.
